Pamiętam jak to było na początku. Kiedy dopytywałam się czy jeszcze mnie kochasz.Wydawało Ci się, że to każdy moment jest tym nie odpowiednim, choć ja myślę, że także bałeś się odrzucenia. Naszczęscie po takim czasie razem potrafisz wywołać we mnie satado motylków słowami "Kocham Cię Mała, ale przerwa się kończy, więc wracaj do książek". Czy mówiłam już, że uwielbiam takie wieczory?
|