Jak mam o Nim zapomnieć? Wszędzie go widze. Ciągle o nim myśle, dwa cztery na dobe. Na lekcji zupełnie nie moge sie skupić. Chce mu jakoś dokopać. Ale jak ja mam mu dokopać, skoro wcale nie chce? Jak mam z nim nie gadać, jak bardzo bym chciała? Jak mam o nim zapomnieć, skoro non stop o nim myśle? Jak mam cokolwiek zrobić, skoro nie mogę się skupić na tym? Jak mam normalnie żyć? Nie umiem już normalnie żyć. Udawać, że jest dobrze też już kurwa nie będę. Bo wcale nie jest dobrze.
|