i jest tak, że cholernie mi zależy, ale powiem, że mam wyjebane...
Dzwonek. Ubrana w szare dresy, fioletową koszulkę o rozmiarze" XXL ", z kitką na środku głowy podeszła i otworzyła drzwi. W drzwiach stał on ! Ubrany w ciemne rurki i jej ulubioną bluzę. Z uśmiechem na twarzy powiedział " Ślicznie wyglądasz " Mina dziewczyny w tym momencie była nie do opisania, zastanawiała się tylko gdzie on ma oczy ! Odpowiedziała " Taa jasne jak słoń.. gigantyczny słoń " Uśmiechnął się... Podszedł bliżej, nachylił się i wyszeptał " Słonie nie ważą 50 kg słonko ! " spojrzeli na siebie i oboje wybuchnęli śmiechem .
|