wiesz , trudno mi sobie wyobrazić, że będziemy na jednym półmetku , Ty na dodatek z moją koleżanką z klasy . to jest dla mnie tak abstrakcyjne . siądziemy przy jednym stoliku i będziemy musieli udawać , że się nie znamy ? bo nie potrafię ułożyć w głowie innego scenariusza . to będzie rozdrapywanie starych ran , odkopywanie dawno już zakopanych wspólnych wspomnień , to będzie takie rozwarcie blizn, o których myśleliśmy, że są zagojone. cały proces 'zapominania' trzeba będzie zacząc od nowa , boję się, że tym razem tak doskonale sobie nie poradze / maagiaaa
|