- co to jest 'miłość'? - spytała mnie 5-letnia kuzynka, przerywając swoją zabawę. nie wiedziałam jak zacząć. w bajkach zawsze była przekoloryzowana, nieprawdziwa, zbyt piękna. jak mogłam jej to wyjaśnić..? - to bezsensowne uczucie.. - odparłam krótko, z nadzieją, że mała nie będzie dociekać. niestety. - jakie to uczucie? - westchnęłam. - pełne smutku, tęsknoty, rozczarowania. mówię ci mała, nie zakochuj się. tylko zniszczysz sobie serducho. - uśmiechnęłam się blado, zakładając jej niesforny kosmyk za drobne ucho. dziewczynka niewiele zrozumiała. wróciła do poprzedniego zajęcia, a ja zrozumiałam jaką rzeczywistość właśnie jej przedstawiłam. / tonatyle
|