A potem, jednym raptownym
ruchem, rzuciła się na Elenę. Dotknęła jej, chwyciła ją za
rękę, poczuła opór żywego ciała. Spojrzała Elenie w twarz.
I wybuchła niekontrolowanym płaczem.
Płakała i płakała, przytulając twarz do nagiego ramienia
Eleny./ nie wierzę elena żyje [ najcudowniejszy moment w całej książce] ♥
|