najłatwiej byłoby odejść. tak po prostu zakończyć to, co było między nami. Myślę, że oboje byśmy na tym skorzystali . nie byłoby już tych wyczerpujących kłótni, nieprzespanych nocy , zapuchniętych nad ranem oczu. Zaczęlibyśmy układać sobie wszystko od nowa, każdy z nas po swojemu , z osoba, która bardziej do nas pasuje. Tylko jak to zrobić ? jak przekreślić to, co jest między nami ? jak zapomnieć o tym wszystkim co razem przeszliśmy , ile dla siebie poświęciliśmy ? co trzeba kurwa zrobić, żeby w końcu było dobrzee ?!
|