Dwa promile we krwi, nie powstrzyma go nic,
nie potrafisz nic pomyśleć, a potrafisz mocno bić.
Otwierasz dłoń i wbijasz, uderzasz jak pijak,
zabijasz siebie, ją i przyjaźń i miłość co była,
z czym czy warto się upijać, uczucie mija..
Jedno na milion, ono mija.
Teraz patrz na łzy! Rozmazany makijaż...
|