pomyślałam sobie, ze przeciez nie zakocham sie jak na niego popatrzę. a jednak. on wychwycił chwile, w ktorej na niego popatrzyłam. uśmiechnął się. jego niebieskie oczy i dołeczki w policzkach, sprawiły, ze w moim brzuchu nagle obudziły się tysiące motylków. mimowolnie sie usmiechnelam.a jednak. zakochałam się.
|