przez pare chwil - dosłownie ... bo niewiele ich było, ale przez parę, naprawdę bardzo miłych chwili czułam się cudownie. w Twoim towarzystwie. kiedy jechałeś po mnie gdy nie miałam czym wrócić do domu, Ty zawsze byłeś przy mnie, ze mną. dziękuję za starania i tak bardzo znaczącą dla mnie troskę o moje bezpieczeństwo. do dziś pamiętam dokładnie Twój zapach, który doprowadzał moje endorfiny do wariacji. chciałam żeby ta chwila się nie kończyła, by trwała wiecznie.. z Tobą wszystko miało ten sens, którego od dawna tak cholernie szukałam i pragnęłam... dawałeś mi to szczęście, którego długo nie miałam. dzięki Tobie na mojej twarzy po raz pierwszy ,od niepamiętnych czasów ,zagościł uśmiech, ten szczery i prawdziwy. dziękuję, że choć przez ten krótki okres po prostu byłeś.
|