Wyszłam ze szkoły praktycznie biegnąc na przystanek. Kiedy szybkim krokiem przeszłam przez ulice zobaczyłam mój autobus odjeżdżający z przystanka. Nie miałam się już co spieszyć więc wolniutkim krokiem doszłam do celu. Wkurzona tym, że nie mam jak wrócić poszłam przed siebie. Mijając jakiś przystanek, którego nigdy wcześniej nie widziałam zobaczyłam stojącego na nim busa. Z czystej ciekawości spojrzałam dokąd jedzie. Kiedy zobaczyłam napis " Szczytno " wbiło mnie w ziemie. Poczułam jak moje wnętrze od początku rozrywa się na milion kawałków a wszystkie wspomnienia wracają by mnie zabić. Bez zastanowienia bym wsiadła nikomu nic nie mówiąc , gdyby nie fakt, że już wszystko się rozpadło a ' nas' nie ma. Szkoda/off.world
|