Szła ulicą. Wracała z zabawy. Sama. Szła ulicą pełną chłopaków. Nie zwracała na komentarze typowe dla takich chłopaków. Już tego dnia kilka razy słyszała jaka to ona ,,elegancka lalunia" jaką ma ,,Zajebistą dupe" itp... Ale jak usłyszała z ust jednego chłopaka ,,Ale lalunia, ruch*ą bym" Nie mogła się powstrzymać stanęła, odwróciła się, Krzyknęła ,,Chciałbyś!!" i pokazała mu środkowy palec. Jego mina, mina kolegów i śmiech jakim koledzy obdarowali amanta ,,ruch*nia" był bezcenny. Wynagrodził jej wszystkie złe chwile tego wieczoru. Była usatysfakcjonowana.
|