Była zima, napisał jej sms`a `Jestem już w drodze, zbieraj się słonko, zabieram Cię na spacer`. Szybko się ogarnęła i zbiegła na dół. Mocno chwycił ją za rękę i zaczęli spacerować. Zabrał ją na huśtawki, dobrze wiedział, że ona uwielbia się huśtać i nie przeszkadzał mu mróz na dworze. Uradowana usiadła na huśtawce i delikatnie zaczęła się huśtać. Po chwili podszedł, zatrzymał jej huśtawkę i mocno przytulił. -Odejdź! Huśtam się przecież! -krzyknęła ze śmiechem. Pocałował ją i wyszeptał do ucha -Dobrze wiesz, że już Cię nie puszczę. Za bardzo Cię kocham, Uśmiechnęła się i wtuliła w jego ramiona jeszcze bardziej. /eternally
|