szczęka jej latała z zimna , on w cienkiej koszuli obejmując powoli , zaczą opowiadać historie , które ją bardzo ciekawiły. była zazdrosna o każdą koleżankę, nawet o tą , za którą teraz nie przepadał. nie mogła się pogodzić z tym , że jej cały świat mógł by teraz spędzać z nią sekundy i godziny. Cieszyła się z tego , że ma na kogo liczyć. rozmowa doszła ku końcowi , lekko spotykając się lodowatymi wargami , powiedzieli ile dla siebie znaczą
|