Doktor Elizabeth Kϋbler Ross, światowej sławy psychiatra, wyszczególniła kiedyś pięć etapów radzenia sobie ze stratą i smutkiem: zaprzeczanie, gniew, targowanie się, depresję i pogodzenie się. Choć najczęściej wspominamy o nich rozmawiając o śmierci, to tak naprawdę dotyczą każdego rodzaju straty. Po zerwaniu początkowo nie mogłam uwierzyć, że to naprawdę koniec. Przecież dopiero coś się między nami zaczęło. Potem zaczął się gniew, choć trwał stosunkowo krótko. Ciężko było mi się na niego złościć, znając jego sytuację. Etap trzeci okazał się równie krótki co drugi. Niewiele miałam kart przetargowych, tak więc w ciągu kilku dni weszłam w kolejną fazę: depresję. Nie wiem tylko, dlaczego nie mogę przeskoczyć do ostatniego etapu: pogodzenia się.
|