Minął jeden dzień od naszego spotkania. Tęsknie, jestem zdołowana, może troche bladsza. Ty bawisz się z kolegami na imprezie. Kluby pełne alkocholu i lekko ubranych dziewczyn. W czasie kiedy ty się pewnie świetnie bawisz ja siędzę na balkonie paląc kolejnego papierosa. Każdy buch jest z myslą o tobie, zaciągam go głeboko w płuca, za wszystkie razem spędzone dni. Czemu nie mogę tam z tobą być?
|