|
Jego słowa mnie zabolały,wbiły sie w moje serce,skopały wiare w sama siebie.Stałam jak wryta kiedy odchodził lekko chwiejnym krokiem w strone swojego domu.Obróciłam sie na piecie i poszłam przed siebie,jak najdalej od wszystkich,jak najdalej od jego nienawisci do mnie...
|