Jego dotyk miał w sobie coś wyjątkowego. Dotykał mnie tak, jakbym była bańką mydlaną, która w każdej chwili może zniknąć pod wpływem choćby najdelikatniejszego dotyku. I czemu się tu dziwić, że za Tobą tęsknię, skoro wszyscy inni traktują mnie jak chodzące cycki z fajną dupą, którą można wymacać i przecież nic się nie stanie.
|