Pamiętasz te chwile kiedy o 2 w nocy wsiadaliśmy na konie i jechaliśmy do lasu? Kiedy ja tam cholernie się bałam b o nic nie widziałam a Ty znałeś ten las na pamięć. Kiedy krzyczałam, że zaraz spadnę, podjeżdżając do mnie dawałeś mi buziaki. Kiedy nie miałam już siły po treningu pomagałeś rozebrać mi konia. Kiedy wracając do domku, w którym codziennie siedzieliśmy już wiedziałeś, że to Ty robisz moją ulubioną herbatę. Kiedy w nocy zrzuciłam z siebie kołdrę zawsze jak się przebudziłeś przykrywałeś mnie po sam nos. Gdzie się podziały te chwile? /tracegrawitacjee
|