wiem, że go nie kocham. przeszło mi. na szczęście.. cały ten czas okazał się jedną wielką pomyłką . a może po prostu to czas? wydoroślałam? nieważne . liczy się, że to koniec . tylko dziwne jest to, że nie mogę jeszcze mieć z nim kontaktu. dlaczego? automatycznie moje oczy zachodzą łzami. a już w ten czwartek do szkoły . ciekawe, czy dam radę się z tym zmierzyć.. [uzaleznionaa .♥]
|