no wtedy zaszedł mnie od tyłu kładąc swoje delikatne dłonie na mojej tali.
Z początku byłam wystraszona lecz kiedy poczułam Jego zapach strach minął, a pojawiła się radość. Poczułam jak ustami muska moją szyje,łaskotało więc odwróciłam się by na niego spojrzeć.Nie był sam. Jego koledzy stali i gapili się komentując to co zobaczyli,ale on tego nie widział. Widział tylko mnie,tak jak ja jego.. Wspięłam sie na palcach by go pocałować,lecz on odwrócił sie do tyłu z tym swoim łobuzerskim uśmiechem.
Gapiłam się na niego z rozdziawioną buzią nie rozumiejąc totalnie Jego zachowania,
po czym on przyciągnął mnie do siebie całując długo i namiętnie.-tęskniłem-szepnął,ale tak by wszyscy usłyszeli.
|