posiedzę, poczekam na jego spełnienie
poczuła się senna, co chwilę upadała
zobaczyła tego, któremu cała się oddała
próbował wziąć ją na ręce
Mówiła: Nie dotykaj mnie nigdy więcej!
Oczy jej się zamykały tylko usta te same słowa powtarzały
nigdy mnie nie kochałeś, zbędne nadzieje mi dawałeś
i coraz ciszej i wolniej mówiła bo swoje ziemskie życie właśnie kończyła
patrząc na niego powiedziała: Nie zapomnij mnie i tak Kocham Cię
mimo że mnie skrzywdziłeś i życie moje w piekło zmieniłeś
i on zapłakał nagle słysząc jej wyznanie
odchodziła powoli nie wiedząc co się stanie
czekała na chwilę, w której jej serce bić przestanie
opadło jej ciało, serce bić przestało
on gdy to ujrzał rozpędził się, i skacząc ze skarpy zawołał: Kocham Cię! A z jej martwego ciała, po policzku ostatnia łza poleciała...
|