Była to bardzo wspaniała dziewczyna często powtarzał: Ty moja jedyna
bała się najgorszego, że kiedyś ją porzucinie będzie chciał jej znać - ich czas nigdy nie wróci
wiedziała, że wtedy życia by nie miałanie dałaby rady, za mocno kochała
po jakimś czasie nie tak samo było zero jego wyznań, coś się w nim zmieniło
coraz rzadziej się z nią spotykał, gdy mówił: Kocham, wzroku jej unikał
przytuliła go mocno, mówiła: Kochanienie sądziła, że dziś nastąpi ich pożegnaniezaczął mówić coś :Wiesz, mam Cię dość ona milczała, tylko łza cichutko po jej policzku spływała mówił, że pokochał inną już nie wiedział, że dziewczynie właśnie wbijał w serce nóż poszła na skarpę, miejsce które tak bardzo lubiła myślała czy teraz jest z tą dziewczyną
|