Jak mam doła lubię usiąść na parapecie z ostrym bitem w słuchawkach,gorącym kubkiem kakaa w dłoni i telefonem w drugiej...czekam wtedy na jakiegokolwiek sms-a,byleby tylko nie kolejną reklamę porshe...ale nic nie przychodzi...łapię wtedy większego doła,bo nikomu na mnie nie zależy...i zamiast tego pieprzonego telefonu w dłoni pojawia się paczka chusteczek ,a na policzkach czarny,spływający tusz.../zacieszoholiczki
|