Pożegnałam cię. Niby gotowa na to wszystko. Niby szczęśliwa, niby beztroska. Łudziłam się, że to jeszcze nie koniec. Nadzieja sprawiła, że uwierzyłam w ten miraż, sen... Lecz rzeczywistość przerwała tą cienką nić wiary w Nas. Wróciłam. Już nie ma Ciebie. Lecz nadal czuję, że spierdoliłam wszystko! :/
|