Był dla niej cholernie ważny. Myślała o nim każdego dnia, uwielbiała kiedy zasypiał przy jej boku, nie żałowała ani jednej chwili spędzonej z nim, kochała go. Była na każde jego zawołanie, zawsze gdy jej potrzebował. A on? On się nią tylko bawił, wykorzystywał. Cały czas ją okłamywał. Mówił, że idzie do kolegi na melanż, a tę noc spędzał z dziewczynami poznanymi w klubie. Był zimnym skurwielem bez uczuć, a ona go tak bardzo kochała.
|