Siedząc na schodach pozwalała by wiatr bawił się jej włosami. Oddychała głęboko świeżym, chłodniejszym już powietrzem. Spoglądała w niebo szukając gwiazd, może któraś przebiłaby się przez ciemne niebo zasnute chmurami. Wtedy mogłaby znów pomyśleć o Nim, tak jak zawsze gdy widziała gwiazdy. / mayii
|