No i nastał ten wieczór gdy narosły wszystkie problemy i czas je rozwiązać...Więc biorę wino i smigam do Qmpeli....ona nic nie mowiac wyciaga wodke i piwo z teksem"tez mam problem..."wiez zapijajac tam nasze smutki stwierdzamy ze juz nie jestesmy w stanie na dalsze picie po czym zbiram sie i ide do domu....w drodze do domu zastanawiam sie jaka bedzie reakcja mojej mamy na widok pijanej córki...wiec otwieram drzwi i słysze"dziecko ja juz wiem ze ty jestes pijana"na co odpowiadam "mamo ja jeszcze nie weszlam"dlugo nie sluchajac ciszy padło"wiem ze masz dola i bylam swiecie przekonana ze wrocisz pijana"-tak to wlasnie moja mam i ta qmpela wiedza wszystko o mnie
|