Gdybym wstała rano i złota rybka mogła spełnić jedno moje marzenie poprosiłabym ją o spotkanie z Bogiem. Kiedy stałabym już obok Niego zebrałabym całą odwagę jaką w sobie mam, po czym z łzami w oczach zapytałabym o sens mojego istnienia, ponieważ ja go niestety nie widzę..
|