`. Niby wszystko jest w jak najlepszym porządku... Całymi dniami udając zadowoloną z życia... Uśmiechem witać spotkane na swojej drodze osoby... I naprawdę, oszukiwać wszystkich, a nawet już samą siebie że wszystko jest OK... I tylko ta maleńka igiełka bólu w sercu, która znajduje swe ujście w długich wieczorach ukwieconych gorzkim płaczem, przypomina że tak naprawdę nic nie jest OK ani nic nie jest w porządku..
|