Ustawiałeś do mnie opisy na gadu gadu, pisaleś do mnie codziennie, dzwoniłeś, pytałeś jak się czuję, przynosiłeś mi kwiaty, śpiewałeś ballady pod oknem, chciałeś, abym czuła się szczęśliwa.. W tej chwili, zmieniło się tylko jedno. Odszedłeś. Mówiłeś mi wysztko. Nie mieliśmy przed sobą tajeminic. Ale musiałeś zataić, że masz białaczkę. Kochałam Ciebie, a Ty po prostu odszedłeś...
|