wypatrzył ja w tłumie. miała na sobie czarną, obcisłą sukienkę, która uwydatniała jej długie piękne nogi i idealna figurę. jej smukła szyja kusiła go. podszedł bliżej. zauważyła go. gdy był już blisko, delikatnie musnął palcem jej kark...to wystarczyło. odwróciła się i przywarła do niego całym ciałem. tak tańczyli a ich zmysły powoli się budziły. gdy zaczęła dochodzić północ, poznali sie juz na tyle ile miejsce pozwalało. postanowili wyjść. na dworze było chłodno, jak na czerwiec.. szli razem trzymając się za ręce.
|