Jest noc, ona siedzi wpatrzona w ekran telefonu, czeka aż magicznym trafem to on zadzwoni do niej, nie chce się sama narzucać. Chociaż nigdy nie należała do strachliwych, tym razem bała się tak jakby miała skoczyć ze spadochronem. Nie wiedziała co ze sobą zrobić, bo pomimo tego, e go nie widziała, zakochiwała się w nim dzień w dzień coraz bardziej. Bała się odrzucenia z jego strony, bała się tego co może się stać. Nie wiedziała na co może liczyć, a z czego ma zrezygnować na starcie. Była strasznie naiwna, niczym mała dziewczynka….
|