A On ? Jestem mu wdzięczna . Uratował mnie, przyszedł i zostawił mi szczęście . Zapakował swoje własne serce w kolorowy papier i wręczył mi je jak gdyby nigdy nic . Potrafi uśmiechać się tylko dla mnie i dzieli się swoimi bluzami . Nie marudzi kiedy jaram się zapachem jego perfum , a gdy chcę zobaczyć jakąś durną bajkę , kładzie się obok , przytula i cierpliwie ogląda ze mną . Tak , wyleczył mnie z syndromu braku miłości i jestem mu za to przeogromnie wdzięczna .
|