[ cz. 2 ] Zdjęła czapke z głowy,odgarnęła włosy na bok,wyciągnęła mu szluga z buzi.Nie truj się tym góniarzu!-wrzasnęła.To jednak się o mnie martwisz-szępnął,robiąc cwaniacką minę.Po prostu nie chce żebyś się przez to niszczył.Trochę za późno kochanie to zrozumiałeś..Jesteś przeszłością,wspomnieniem,błędem..-zakończyła wchodząc do klatki.Oparła się o barierke.Błedem wartym popełnienia-dodała a po jej policzkach popłynęły łzy/slaglove♥
|