czasem mnie to zwyczajnie przerasta. przecieram swoje brązowe tęczówki w nadziei że to tylko jakiś głupi sen, z którego zaraz się obudzę. wmawiam to sobie i choć przed chwilę czuję się lepiej. ale potem.. każdy dąży do tego by mi to uświadomić. że to życie. życie, którego kiedyś tak bardzo pragnęłam. tkwię w tym bagnie całkiem sama. nie radzę sobie, chcę przespać kilka lat z wrednym uśmiechem na twarzy
|