'Nigdy nie rozumiałem fenomenu wiosny przez zazdrość, bo śnieg zakrywa wszystkie troski i gdy kurtyna opada i do życia się budzą demony, co jak psie gówna ulice brudzą to chce mi się rzygać z bólu i nadziei - ta druga miała skrzydła, ale zgrabnie je podcięli. I choć byśmy chcieli podjąć kolejną próbę, to już na początku rozmów wiem, że się zgubię.
|