Spotkaliśmy się w czwórkę - Ja, moja przyjaciółka, znajomy i jeszcze jedna dziewczyna. Graliśmy w butelkę. Podczas gry rozmowa zeszła na temat przyjaźni. Dziewczyna powiedziała, że przecież ja z moją przyjaciółką jesteśmy już jak siostry. Co chwila mówimy jak to się nienawidzimy by potem się z tego śmiać. Powiedziała, że wszyscy już nas ze sobą kojarzą i dziwią się gdy jesteśmy osobno. Praktycznie potrafimy sobie czytać w myślach, dogadujemy się dobrze. Mamy małe sprzeczki, ale jak każdy, zawsze się po nich godzimy. Wspaniale było móc obserwować Jej uśmiech gdy tego słuchała. Nawet nie wie, jak bardzo się cieszę, że usłyszała to od kogoś innego, że nie tylko ja to zauważyłam. Bo Ona jest jak siostra i już. / mayii
|