wciąż przypominasz o sobie.
ale po co ? Staram się z tym wszystkim pogodzić, nie idzie mi najgorzej, ale Ty jesteś w tym lepszy.
Wciąż istniejesz... zbyt blisko. Zrozumiałam, że nie ma miejsca dla mnie w Twoim życiu.
Pewnie ono jest, albo niebawem będzie jeszcze lepsze. Będzie cudowne.
Wiem, że jesteś gwiazdą na czyimś niebie... i wiem, że to niebo nie jest już moje. laadyy
|