1 cze. Kiedy Cie poznalam nawet nie podejrzewalam ze mozesz byc dla mnie az tak wazna osoba w moim zyciu . Wszystko tak szybko nabierało tempa że chyba sama nienadążałam z tym wszystkim. Spotaknia , spacery, melanże , imprezy , wspólne 'jazz'owanie , to wszystko dawało mi tyle radości , której tak bardzo mi brakowało.I kiedy wracałam do domu , wchodziłam na facebooka nie robiłam nic poza oglądaniem Twoich zdjęc , wyczekiwaniem kiedy do mnie napiszesz na gadu , albo kiedy usłyszałam dźwięk sms'a od razu szłam po telefon z nadzieją że to Ty. A kiedy dostawałam od Ciebie po dziesięć wiadomości z buziakami o 3 w nocy myślałam że to sen , byłam cholernie szczęśliwa. Ignorowałam wszystkich innym , liczyłeś się dla mnie tylko Ty. Mimo że wszyscy tłumaczyli mi że nie jesteś chlopakiem dla mnie , nie pasujemy do siebie , i że tak naprawdę udajesz kogoś kim nie jesteś i wykorzystujesz wszystkie 'koleżanki' po kolei zachowywałam się jak bym nie słyszała tych wszystkich wtedy dla mnie głupot.
|