` i był to piękny sobotni dzień, tak mocno grzało słońce, a ONA? siedziała nad brzegiem jeziora trzymając w dłoniach kwiatek, czerwoną róże dokładnie. I wspominała tamten dzień w którym dostała go od Niego, doskonale to pamiętała, jak mogłaby zapomnieć. Jednak wszystko to znikło nad ranem kedy budząc się z ogromnym kacem musiała dość do ładu i skałdu żeby rodzice się nie skapli. No i ślad zaginął pozostał tylko kwiatek.
|