wczorajszy wspaniały dzień. najpierw najlepszy przyjaciel zwierza mi się, że jakaś tam dziewczyna na której mu 'zależy' niechcący nazwała go imieniem swojego byłego. chwilę potem oznajmia, że nigdy nie miał dziewczyny dłużej niż kilka tygodni, bo każdą się bawi. robi nadzieje a potem zostawia. okazało się, że nie znam własnego kumpla,myślałam, że on jeden potrafi szanować dziewczynę. i w życiu bym nie pomyślała, że taka z niego pizda. jednak każdy facet jest chujem. dziękuję.
|