Szła do domu , gdy on zaczepił ją koło placu zabaw i zapytał - Widzę że znów się spotykamy , bardzo
szybko chodzisz . W drodze do szkoły szłem za Tobą nie mogłem Cie dogonić . Może podałabyś swój numer lub gg ? .
Była w chwilowym szoku że o to ja zapytał , ale podała mu swój numer tel i gg . Pożegnali się i umówili się
jutro w autobusie . Niestety jak się okazało ona nie mogła iść do szkoły , jej choroba na to nie pozwoliła .
Nie mogła się bardziej przeziębić bo to byłoby złe dla jej białaczki . Zadzwonił zapytał czemu jej nie ma , nie wiedziała
co odpiwiedzieć - Wiesz co mam pomysł , przyjdź do mnie , odpuść sobie dziś szkołe . Porozmawiamy , poznamy się lepiej .
Zapraszam i nie chcę słyszeć żadnego ale .. Przyszedł , rozmawiali bardzo długo , nawet nie zauważyli że czas tak szybko
zleciał . Spodobał jej się , ale bała się go zrani że go w sobie rozkocha . Nie bała się tego że ona będzie cierpieć
przez chorobę ale że on będzie cierpiał z miłości .(cz.3 )
|