siedząc w łóżku, paląc kolejnego papierosa, pijąc wino czuła coraz bardziej uderzający w głowę alkohol. czuła tą błogość, dzięki której wszystko było idealne. była w świecie, w którym nie było przede wszystkim JEGO.. aż do czasu, kiedy trzeźwiała w samotności. | zycietodziwka
|