Zakopała się pod kołdrę tak głęboko, że nie było jej widać. Włożyła słuchawki w uszy i podkręciła na maxa. To był jej cel. Poprostu się wyłączyć. Chociaż na parę godzin. Zniknąć z tego świata w inny. Podlegający jej wyobraźni. Nie słyszała pukania do drzwi i nawoływania jej. Po jej policzku spłynęła łza. Otarła ją szybko. Nie zamierzała płakać. Jeszcze nie nadszedł na to czas. Pomyślała. Cierpienie w samotności było dla niej jak odkupienie grzechów. // airada16
|