kiedyś... potrafiłeś mnie przytulić, pocałować, byłeś zupełnie kimś innym. byłeś chłopakiem, który kocha życie. a dzisiaj? dzisiaj cię kompletnie nie poznaję. miewasz opisy, że kończysz z tym życiem, prawie wcale się do mnie nie odzywasz, nie pokazujesz, że cokolwiek cię bawi w tym życiu. nie, wcale nie stałeś się dojrzalszy, stałeś się coraz bardziej dziwny. a gdy mnie widzisz, mówisz mi 'cześć' z szczęściem, które można by porównać do uśmiechu małego dziecka dostającego wymarzoną zabawkę. wiem, to chore, ale oddałabym wszystko, żeby się dowiedzieć co do mnie czujesz i o czym świadczy twoje zachowanie. fakt, nie jest to zwykłe zainteresowanie. to miłość, którą czuję do ciebie od pierwszego wejrzenia.... | zycietodziwka
|