sorry , ale ja się poddaje. nie dam rady. wtedy podniósł moją głowę tak aby moje i jego oczy były wpatrzone w siebie : - dasz, tylko musisz w to uwierzyć kotek. podniosłam , otrzepałam się i zadzwoniłam do dzwonka drzwi tej szmaty. : - co ty tu robisz ? nie mamy więcej tematów do obgadania - wyjąkała. : - owszem, mamy. gdy wyjebałam jej z buta w brzuch , wtedy poczułam się rozgrzeszona. / to_twoje_spojrzeniee
|