rozmawiałam przez telefon z najbliższą memu sercu osobą , z moją przyjaciółką , gdy nie wiadomo w którym momencie odleciałam . Przyjaciółka opowiadała o czymś co zdarzyło się w szkole , nie mam pojęcia co to było dokładnie , w głowie miałam mętlik . Wszystkie myśli kłębiły się w mojej głowie jak huragan . Nie dawały spokoju , bo krążyły przy jednym temacie , mianowicie ' Ty ' Nie 'obudziłam się' wtedy kiedy przyjaciółka krzyczała do słuchawki , żebym zeszła na ziemię . Zapytała - coo ? znów odpływasz do niego w myślach ?
- noo , wiem , że to głupie , ale go kocham , tak straszliwie , coś to bez znaczenia - wyjaśniłam ze łzami w oczach .
- nie słuchałaś mnie nawet , to ma znaczenie ...
- tak , jak zawsze ..
|