wracając ze spaceru do domu , nagle zza rogu wyszło dwóch przystojniaków czułam ich obecność za swoimi plecami , gadałam z kumplem przez telefon , wiec nie skupiałam na nich zbytniej uwagi . . ale w momencie kiedy mnie wymijali , on odwrócił sie w moja stronę i aż z wrażenia przerwałam rozmowę , patrzyłam na niego dłuższą chwile i dochodząc do klatki westchnęłam z rezygnacja , myśląc ze tu sie rozejdziemy . . jednak życie jest pełne niespodzianek , przytrzymał mi drzwi , i wsiadając do windy zapytał czy jadę z nim i jego kumplem . zaśmiałam sie lekko zmieszana tym wszystkim , ale będąc ciekawa na którym pietrze mieszkają , wsiadłam . 26 , patrząc na nich , i katem oka na guzik z liczba , cwaniacko poruszałam brwiami . . jego niebieska koszulka rozniosła swój zapach na całej powierzchni windy . . zawsze obstawiałam ze niebieski jest najładniejszy a ja na punkcie facetów jestem jebnięta . . x D´- - reprezentujesiebie
|