bez nazw uśpieni, bez imion, bez łez
wtuleni w poezje odbielasz mą krew
oddycham, a powietrze wbija w płuca ostrza
księżyc rozpływa się pośród bólu doznań
tak bardzo chce poznać cię, zanika wszechświat
rozrywam pustynie chwil by znaleźć czar do szczęścia
|